POMYSŁ

Po obejrzeniu dziesiątek filmików i przeczytaniu artykułów postanowiłem stworzyć w starym ogrodzie kącik dla dzikich ptaków (i innych zwierząt). Po karmnikach pojawiły się nowe pomysły, wydzielone miejsca, domki na drzewach i żywy żywopłot (nad którym wszyscy dookoła się zastanawiali – co to do cholery jest?).
Na efekty nie trzeba było długo czekać. W tym roku wiosną i przez połowę lata miałem tu setki różnych ptaków, jeży, wiewiórek i innych małych ssaków.
Oznacza to również setki zdjęć
W przyszłym roku na pewno jeszcze bardziej ulepszę moje mini zoo, w planach jest małe oczko wodne i kilka innych cudów.
Priorytetem są jednak projekty, o których piszę na osobnej stronie – tutaj.

WSZYSTKO ZACZĘŁO SIĘ OD PALMY

W 2022 roku, po wcześniejszych wakacjach w Chorwacji, kupiłem małą palmę w specjalistycznym centrum.
Postępując zgodnie ze wszystkimi otrzymanymi instrukcjami, wkopałem ją do ziemi w ogrodzie.
W Polsce nie mamy raczej warunków klimatycznych do uprawy takich roślin, więc mimo że jest mrozoodporna, martwiłem się, jak przetrwa pierwszą zimę.
Przetrwała. W 2023 roku wypuściła kilkanaście liści i trochę urosła. Kolejna zima była trochę cięższa. Wiosną 2024 roku odciąłem kilka liści i w ciągu miesiąca zaczęły rosnąć jak na sterydach.
Obecnie jest w „trybie uśpienia” na trzecią zimę w tym samym miejscu, mam nadzieję, że tym razem przetrwa 🙂

STOŁÓWKA DLA PTASICH RODZIN

W związku z moją chorobą i faktem, że w tym roku dużo czasu spędzałem w domu, wpadłem na pomysł stworzenia małego kącika dokarmiania ptaków. Oczywiście oprócz nakarmionych ptaków, efektem miały być również zdjęcia.
Zacząłem od karmnika, następnie wbiłem w ziemię kilka suchych gałęzi.
Sikorki, wróble, sójki i dzięcioły były stałymi klientami, do tego stopnia, że tata dzięcioł przyleciał z dwójką młodych i karmił je na miejscu, aż same zaczęły przylatywać na posiłki.
Sójki również przylatywały całymi rodzinami, nawet po 7 sztuk.

PTASI KAMPING

Wiosną powiesiłem również 5 budek dla ptaków. Jednak tylko 3 z nich zostały na stałe zasiedlone. Zobaczymy jak będzie za rok.
Postaram się zbudować małe oczko wodne, aby można je było łatwo wykorzystać jako wodopój.
Teraz, gdy rozpoczął się sezon zimowy, ruch jest mniejszy, ponieważ stołówka jest pełna ptaków tylko rano. Jak dotąd nie było mrozu ani śniegu, więc nie panikuję i jestem gotowy na trudniejszy okres 😉
CO NOWEGO?

BLOG